Apostatka - czarownica wymykająca się Kręgowi Maginów, której domem była Głusza Korcari. Doradczyni cesarzowej Celene, a następnie Inkwizycji do spraw wiedzy tajemnej.
Magia nie zabija ludzi, tak samo jak nie robi tego miecz albo sztylet. To tylko narzędzia, bezużyteczne w rękach kogoś niedoświadczonego, którego wolą jest bezmyślne podporządkowywanie się wyższym ideałom. Strach przed nieznanym, lęk przed sięganiem po rozwiązania służące ludziom od stuleci doprowadziły do zatracenia potężnej wiedzy, którą Zakon okrzyknął zakazaną. Ten lęk towarzyszy jej każdego dnia, w każdym spojrzeniu i na każdym kroku od chwili, gdy opuściła Głuszę Korcari po wybuchu Piątej Plagi. Zawiła i mroczna osobowość ukryta pod płaszczem egzotycznej kobiecości, która nie pozwala się odkryć, nie pozwala się okiełznać. Jak dzikie zwierze, które zafascynowane światem zwykłych śmiertelników pragnie go poznać i gardzi nim zarazem. Darzona sympatią cesarzowej wzbudzała niechęć i podejrzenia dworzan jak wszystko to, co nieznane, a po dołączeniu do Inkwizycji stała się źródłem wiedzy, po którą miała odwagę sięgać przez całe swoje życie. Ponad jarzmem zmurszałych, fereldeńskich tradycji, igrając z orlesiańską szlachtą chroni tego, co nie może zostać zatracone, a ludzie... Ludzie nie są jej do tego potrzebni. Są niezrozumiali, tak samo jak niezrozumiałe są kierujące nimi motywy, a serce wiedźmy, miłujące samotne wieczory i nieprzeniknione mroki nocy, tęskni czasem do dzikich ostępów Głuszy. Do świata, który mogła obserwować oczyma zwierzęcia i doświadczać go jego zmysłami, gdy spuszczała ze smyczy swą nieujarzmioną naturę. Zmiennokształtna, która posiadła swoje umiejętności dzięki naukom starej Flemeth, wykorzystuje je w miejscach, w których nikt nie spodziewa się spojrzeń dociekliwego maga. Taką Morrigan wykreowali twórcy gry i poza jej uniwersum jest ciągle tą samą osobą. Nieufną i zdystansowaną, choć... W wygodniejszym stroju. Cybernetyczne miasto nie jest miejscem, w którym czuje się komfortowo i ciągle szuka w nim właściwego dla siebie zajęcia.
Uniwersum: Dragon Age: Inkwizycja
Kontakt do autora: przedniastronalisa@gmail.com
[Dzień dobry, witam cię bardzo serdecznie na blogu! Morrigan szalenie dobrze ci wyszła (jak wspominałam ja nie grałam, ale moja ekspertka powiedziała, że to dobra karta :D), ja natomiast pochwalę to, że jest prosta i konkretna. Na dodatek zdjęcie pod imieniem aż żywcem jakby wyjęte z Cybernatora!
OdpowiedzUsuńZapraszam do swojej postaci, gdy ją stworzę :) Tymczasem powodzenia i dużo wątków!]
[ Padam już z dywanu na podłogę, więc jedyne na co mnie stać, to zachwycać się wspaniałą kartą, jakże wspaniałej Morrigan. *_*
OdpowiedzUsuńGratuluję całości. KP wygląda estetycznie i skromnie, co naprawdę uwielbiam. Przyjemnie patrzeć, zwłaszcza na pierwsze zdjęcie, z tym ślicznym napisem! :D Panie Lisie, masz fankę! Do tego po prostu świetnie oddana Pani. Jakbym miała przed sobą Morrigan z gry, w zasadzie to mam, bo przecież z gry właśnie przyszła. XD Tak czy siak, chciałam po prostu pochwalić, ponieważ widzę tutaj tą ignorancję i chłód kobiety wobec innych. Bardzo chętnie wzięłabym jakiś wątek, jeżeli tylko masz ochotę.
Życzę oczywiście świetnej zabawy na blogu oraz powodzenia! ]
Brynjolf
[Dziękuję pięknie za powitanie :) W sumie pierwszy raz spotykam się z mężczyzną prowadzącym kobietę, jeśli mam być szczera.
OdpowiedzUsuńFakt, pierwsza część jest kompletnie inna niż pozostałe, chociaż w tych nowszych mam pewien niedosyt - te do czwórki, do Black Flag, są, moim zdaniem, najlepsze. Przygoda z Aveline jest trochę gorsza, bo miała być jedynie dodatkiem (zresztą, jest tylko po angielsku, nie ma do tej części tłumaczenia), ale i tak mam sentyment do samej Aveline. Tak więc zachęcam chociażby do dwójki. ;)
Ja za to nie znam uniwersum Dragon Age, więc nasze postacie musiałyby się docierać, co w sumie wyglądać będzie jak najbardziej realistycznie. :) Czekam na pomysł, jeśli jakiś wpadnie Ci do głowy. ;)]
Aveline
(Hejo, wybacz, że nie zauważyłam Cię wcześniej ;; Niestety, nie mam zielonego pojęcia o Dragon Age, nie wiem, jak można by powiązać Altaira - człowieka areligijnego, apolitycznego i w ogóle 'a'; no, może nie aseksualnego xD - z Morrigan i jej tajemnicami. Chyba, że sama masz jakiś pomysł? Witam Cię najgoręcej, przepraszam za geniusz i zapraszam do siebie.)
OdpowiedzUsuńAltair ibn la-Ahad